Domu Chłopaków w Broniszewicach nie trzeba reklamować naszej szkolnej społeczności, bo gdy prawie dwa lata temu Siostry-Pingwinki pojawiły się w szkole i opowiedziały nam o tym jak żyją, kim są Chłopacy, jaka miłość panuje w ich Domu, „Bronki” stały się nam bardzo bliskie i cały czas je wspieramy, jak możemy. Pandemia uniemożliwiła szkolną zbiórkę darów dla Domu Chłopaków, ale świat wirtualny nam w tym pomógł. Pan Jakub Pilarski ogłosił zbiórkę funduszy na ten cel. Pomocą była Rada Rodziców, gdyż na jej konto zostały kierowane środki. Udało nam się zebrać prawie trzy tysiące złotych, za co kupiliśmy: – batony snickersy, które są znakiem naszej jedności (Siostry w czasie prowadzonych rekolekcji w naszej szkole mówiły, że czas Wielkiego Postu niekoniecznie jest czasem odmówienia sobie słodyczy – „jedz snickersy, ale buduj relacje” – mówiły). – Maseczki specjalistyczne – Kombinezony z atestem – Chusteczki nawilżone – Otrzymaliśmy od jednej z rodzin talerze, chusteczki i kubki papierowe, o które Siostry prosiły. Ponadto Pani Monika Kurniczak z RR SP67 ogłosiła zbiórkę funduszy w swojej firmie i zakupiła: – piżamki świecące w nocy dla Chłopców – Gumy balonowe, które Chłopcy uwielbiają. Rada Rodziców podarowała okulary przeciwsłoneczne firmy „Pepsi”. Dzięki uprzejmości jednego z rodziców udało się także załatwić ponad sto przyłbic, które były potrzebne dla drugiego Domu Sióstr Dominikanek – Domu Pomocy Społecznej w Mielżynie. Za każde dobro, gest solidarności i otwarte jak zawsze serca w imieniu organizatorów akcji, sióstr i Chłopaków serdecznie dziękujemy. Dobro wraca…